poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Wellness - harmonia duszy i ciała


Wellness to filozofia spokoju, powrotu do natury, równowagi ciała i umysłu, której głównym przesłaniem jest harmonijny rozwój człowieka. 

Stworzona ponad 60 lat temu przez amerykańskiego lekarza dr. Halberta Dunna, jest doskonałym antidotum na prowadzony przez nas wszystkich stresujący tryb życia.

Pogoń za sukcesem, praca od rana do wieczora, nieodłączny stres i brak czasu wolnego zdominowały nasze życie. Na szczęście nadeszło otrzeźwienie i potrzeba znalezienia równowagi w życiu. Odpowiedzią na te poszukiwania okazał się właśnie wellness, który łączy w sobie wiele różnych sfer naszego życia. Idea wellness to uwzględnianie wszystkich potrzeb człowieka, dbanie nie tylko o wygląd, ale równocześnie o zdrowe odżywianie oraz kondycję psychiczną i fizyczną.

Jeszcze 10-15 lat temu niewiele osób słysząc pojęcie wellness wiedziało, czego ten termin dotyczy. Samo słowo powstało ze zbitki dwóch angielskich wyrazów: "well", co oznacza "zadowalający, pomyślny" ("well being" - "zdrów, dobrym zdrowiu"), a także "fitness" - "sprawność fizyczna". Początkowo przez termin wellness rozumiano dobry stan zdrowia i samopoczucia, z czasem zakres tego słowa znacznie się poszerzył. Dziś wellness rozumiemy jako zachowanie równowagi między wszystkimi sferami życia: duchową, mentalną, emocjonalną i fizyczną. Wellness to styl życia, na który składają się regularna aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie i pozytywny stosunek do życia.

Wellness - holistyczna pielęgnacja ludzkiego ciała.

Mówiąc o holistycznej sztuce pielęgnacji ludzkiego ciała mamy na myśli oddziaływanie i pobudzanie wszystkich zmysłów ludzkiego organizmu:
*słuchu (poprzez muzykę)
*wzroku (poprzez kolory)
*smaku (poprzez stosowanie aromatycznych naparów do picia)
*zapachu (poprzez aromaterapię)
*dotyku (poprzez wykorzystanie różnych technik masażu).
Holistyczne podejście do ciała przywraca zdrowie, harmonię i równowagę nie tylko samemu ciału, ale także zmysłom. Pobudza mechanizmy obronne, odpręża, pozwala osiągnąć równowagę we wszystkich aspektach życia, także w odniesieniu do uczuć, emocji, reakcji międzyludzkich oraz życia zawodowego.

Niewątpliwie wellness XXI wieku to zabiegi które pozwalają zapewnić dobrą formę i kompletny relaks dla ciała i ducha.

Zjawisko wellness przywędrowało do nas na początku lat 90. z USA i szybko okazało się, że nie jest to tylko przejaw przejściowej mody, ale trwałych preferencji klientów. Niewątpliwie na wzrost popularności wellness wpłynęły przeobrażenia w stylu życia, w Polsce zauważalne właśnie od początku lat 90. 

Zaczęliśmy zwracać uwagę na swój wygląd, a sprawność, opalona skóra i zadbane ciało stały się synonimami sukcesu. Takie nastawienie zaowocowało ogromnym zainteresowaniem ćwiczeniami fizycznymi oraz opalaniem w solariach. Nie bez powodu właśnie ten czas uważa się za złotą erę branży fitness i solaryjnej. Hasło wellness zrobiło i nadal robi karierę, bo - oprócz dobrego samopoczucia - zapewnia duże profity przemysłowi kosmetycznemu, gabinetom o tym profilu, hotelom oraz ośrodkom uzdrowiskowym. 

Z popularnością tego zjawiska łączy się wzrost popytu na usługi związane z odnową biologiczną, zdrową żywnością, kondycją psychiczną i fizyczną, medycyną naturalną, sprzedażą suplementów i urządzeń łączących w sobie działania kosmetyczne, rehabilitacyjne i relaksacyjne.


niedziela, 24 kwietnia 2016

Filozofia wellness



Pojęcie "wellness" powstało na potrzeby opisania nowego zjawiska cywilizacyjnego, jakim jest dążenie długiego zachowania młodości, zdrowia i dobrego samopoczucia. 

Pochodzi od angielskiego słowa "well" (dobrze, pomyślnie) i zwrotu "be well" (być w dobrym zdrowiu), oraz "fitness" określającego różnorodną aktywność fizyczną.

Na pierwszy rzut oka wellness można skojarzyć z filozofią hedonistyczną, która również opiera się na sprawianiu sobie przyjemności, jednakże obecnie te przyjemności są innego rodzaju. Mają nie tylko poprawiać nastrój, ale także dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne.

Filozofia wellness została stworzona przez amerykańskiego lekarza dr Halbert Dunna już w 1959r., który uważał, iż ciało i umysł powinny być w równowadze. W późniejszych latach wellness niemal zawsze utożsamiano z fitness, jednak to coś więcej. To styl, tryb życia, w którym dba się o dobre samopoczucie, kondycję fizyczną, zdrowie i ładny wygląd, to równowaga pomiędzy ciałem, duchem i umysłem.

Styl wellness uwzględnia najważniejsze aspekty życia – psychologiczne, emocjonalne, intelektualne, towarzyskie, finansowe i fizyczne potrzeby człowieka. Czyli to czym ludzie się otaczają, co robią, jedzą itp ma poprawiać samopoczucie zarówno duchowe, jak i fizyczne.

Obecnie wellness kojarzy się ze zdrowym trybem życia – gimnastyką, ulubioną formą odpoczynku i zdrową dietą.

Ośrodki wellness, często tworzone przy znanych uzdrowiskach, oferują pomocną dłoń w osiągnięciu zamierzonego celu. Łączą w sobie przeróżne sposoby spędzenia urlopu, korzystając z bogactwa wielu starożytnych kultur. Wykwalifikowani trenerzy pomogą dobrać zestawy ćwiczeń do wieku, stanu zdrowia i obecnej kondycji. Dietetycy podpowiedzą, co jeść by długo cieszyć się zdrowiem.

Wolny czas można spędzić na zabiegach pielęgnacyjnych, upiększających, w saunie – często w ramach zabiegów SPA. Medytacje pod okiem dalekowschodnich mistrzów, ćwiczenia Jogi i Tai Chi obniżą napięcie stresowe, poprawią krążenie i koncentrację. Dynamiczne sporty pomogą utrzymać ogólną dobrą formą. Zielona herbata zawierająca wiele cennych mikroelementów, witaminę C i flawonoidy pomoże osiągnąć harmonię duchową, a według wierzeń Japończyków – posiąść tajemnicę długiego życia. Większość ośrodków położna jest w znanych kurortach, więc dodatkową formą odpoczynku mogą być spacery i zwiedzanie okolicy.

Nabranie dobrych, zdrowych nawyków w trybie życia, wpłynie korzystnie nie tylko na samych zainteresowanych wellnessem, ale z czasem "zarażą" najbliższe otoczenie.


sobota, 23 kwietnia 2016

Historia Wellness


Pierwsze wzmianki dotyczące filozofii harmonijnego życia znajdziemy już w połowie XVII wieku, jednak jej współczesny obraz określiły lata 50-te XX wieku. 

Wtedy to, amerykańscy lekarze zaczęli propagować zdrowy styl życia, jako przepis na ogólny dobrostan. Najbardziej zasłużonym okazał się amerykański lekarz Dr Halbert Dunn, który jako pierwszy w 1959 roku zaproponował użycie już rozpowszechnionego, choć trudnego do przetłumaczenia na język polski pojęcia Wellness. Określił je jako proces przyjmowania wzorów zachowań, umożliwiających poprawę zdrowia i zwiększenie satysfakcji życiowej każdego człowieka. Uważał, że ciało i umysł powinny pozostawać w pełnej harmonii i równowadze. 

Dziś wellness to droga do zapewnienia sobie zdrowia, dobrego samopoczucia, równowagi ciała, ducha i umysłu. Pozwala osiągnąć maksymalny potencjał w każdej dziedzinie życia. W skład wchodzi wszystko to, czym się zajmujemy, co nas otacza, co konsumujemy by czuć się jak najlepiej. Wellness uwzględnia zarówno czynniki fizyczne, duchowe, emocjonalne, intelektualne, jak i zawodowe, społeczne i środowiskowe. Wellness to styl życia, którego podstawową regułą jest łączenie zdrowia i dobrego samopoczucia z przyjemnością, by osiągnąć harmonię duszy i ciała. 

Obecnie każdy z nas może wybrać swój własny sposób wcielania go w życie: odpoczynek i relaks, ćwiczenia fizyczne, higiena ciała, sposób odżywiania oraz pozytywne relacje międzyludzkie w sferze socjo-emocjonalnej. Konkretna zasada jak osiągnąć pełną harmonię niestety nie istnieje.

Idea wellness wskazuje nam jednak kierunki i pomaga wyznaczyć cele, by taki stan osiągnąć. Dziś wellness określany jest światowym megatrendem, propagującym zdrowy styl życia na wszystkich płaszczyznach życia człowieka, by zapewnić mu jak najlepsze samopoczucie. Jest ponadczasowy i wielowymiarowy.

Określając znaczenie SPA, można pokusić się o stwierdzenie, że jest to część, swego rodzaju przedłużenie wellness, zajmujące się przywracaniem harmonii ducha i ciała współczesnego człowieka pędzącego za sukcesem. W tym celu stosuje się kąpiele wodne oraz związane z nimi zabiegi. 

Dobroczynne właściwości wód zostały dostrzeżone kilka milionów lat temu. Istnieją nawet przypuszczenia, że stało się tak dzięki  Lucy, która przez przypadek odkryła zależność między kąpielą, a ustępowaniem pewnych dolegliwości. Udokumentowana historia wykorzystywania dobroczynnych właściwości wody jest dziełem Rzymian. To właśnie oni uczynili z różnego rodzaju kąpieli zjawisko powszechne i dzięki nim świat wie dziś o rzymskich termach. Najstarsze z nich odkryto w Pompejach, największe natomiast w Rzymie, pod panowaniem Marka Aureliusza Antoniusza, zwanego Karakallą. Dlatego właśnie znane są one historykom sztuki jako Termy Karakalli. Wbrew powszechnym opiniom, nie były to wyłącznie łaźnie, a obiekty, składające się z pomieszczeń bezpośrednio związanych z wodą, z sali gimnastycznych, stadionów oraz portyków dla wypoczywających i chcących podyskutować. Poza tym, w termach znajdowały się biblioteki, bufety, pokoje muzyczne, sale do gier itp.

Dziś nosiłyby zapewne nazwę Aquaparku z kulturalnym zapleczem. Średniowiecze powszechnie uważane za czas nieczystości to jednak okres, w którym kąpiele były czymś oczywistym i powszechnym. Brak higieny ukrywał się natomiast za złotem i przepychem baroku, kiedy to kontakt z wodą ograniczał się do podziwiania wersalskich fontann. Można więc, stwierdzić, że były to lata przeciwne SPA. 

Na szczęście przełom XVIII i XIX wieku przełamał takie podejście. Zauważono powiązanie między słabym stanem zdrowia a brakiem higieny. W tym czasie powstały uzdrowiska, które szybko zyskały na popularności, m.in. polski Sopot, czy belgijskie SPA. Do zabiegów wykorzystywane były wody różnego pochodzenia (morskie, wydobywane z głębokich studzien, itd.). Już w tamtych czasach znane były kąpiele w podgrzewanej wodzie morskiej czy zimne bicze szkockie. 

Współcześnie obserwujemy dynamiczny rozwój i wzrost popularności SPA na całym świecie. Powstaje coraz więcej miejsc (nie tylko hoteli), w których pod fachowym okiem pacjenci korzystają z zabiegów by zregenerować swoje siły czy odreagować stres. 

Wyjaśniając termin SPA najczęstsze mówi się, że pochodzi od łacińskiej sentencji: Sanus per aquam, czyli: Zdrowie poprzez wodę. Jednak istnieje także teza, że termin pochodzi od nazwy belgijskiego miasta, Spa, które słynie z gorących źródeł o leczniczym działaniu. Bez względu jednak na rodowód pojęcia, ośrodki SPA są miejscem, w którym człowiek ma możliwość pełnego wyciszenia się i relaksu. Podczas gdy nasze ciało poddawane jest różnego rodzaju zabiegom, umysł regeneruje się w ciszy, bądź przy spokojnych dźwiękach. 

Współczesne ośrodki SPA to połączenie centrum odnowy biologicznej, kliniki medycyny alternatywnej, salonu masażu, sanatorium i hotelu. Oferują coraz szerszy zakres zabiegów pielęgnacyjnych, które przybierając formę rytuału, regenerują ciało, jak również stan ducha i odprężenie dla zmysłów. Służy temu atmosfera spokoju i relaksu. Ośrodki SPA nieustannie rozszerzają swoją ofertę, między innymi o: egzotyczne masaże, zabiegi relaksacyjne z wykorzystaniem aromaterapii, krioterapii, a nawet terapii dźwiękami czy koloroterapii. Udostępniają także urządzenia, dzięki którym zdobywamy ducha zdrowia takim jakim obdarzyła nas natura.

Ku pełni szczęścia i zupełnego zdrowia naszego organizmu przyczynia się wiele warunków biologicznych, dziedzicznych lub nabytych, na które niema do dziś sposobu najnowsza wiedza medyczna. Szanujmy zatem swoje życie , szanujmy poprzez pielęgnacje od najmłodszych lat  i zawsze bądźmy pozytywnie z uśmiechem nastawieni do ludzi - bo śmiech to zdrowie.


piątek, 8 kwietnia 2016

Krioterapia – lecznicze zimno



Zimno hartuje nasz organizm, wzmacnia odporność, przyspiesza przemianę materii, poprawia krążenie, dodaje zdrowia i energii. 

Kobiety od wieków wykorzystywały niskie temperatury w trosce o swoją urodę – np. generałowa Zajączkowa pod łóżkiem zawsze miała wiadra z lodem, co spowodowało, że w wieku osiemdziesięciu lat miała ciało nastolatki. Około 2500 lat p.n.e. Egipcjanie stwierdzili, że zimno działa uśmierzająco na miejsca urazu i ma działanie przeciwzapalne, a Hipokrates w V wieku p.n.e. zalecał krioterapię dla zmniejszania obrzęku, krwawienia i bólu. O nowoczesnej kriogenice można mówić od końca XIX wieku, od czasu opracowania przez fizyków metod skraplania gazów. W 1866 roku w Szwajcarii po raz pierwszy do znieczulenia został użyty chlorek etylu w sprayu. Do dzisiaj lokalne analgetyczne właściwości tej cieczy kriogenicznej są wykorzystywane głównie w medycynie sportowej w przypadku kontuzji. Parowanie chlorku etylu obniża temperaturę w miejscu jego zastosowania do -15° -20° C.

Wprowadzenie krioterapii – schładzania ciała ciekłym azotem - do praktyki leczniczej przypisuje się Japończykowi Toshiro Yamauchi i jego zespołowi, pracującym w Reiken Rheurnatism Village Institute w Oita. Tam skonstruowano pierwsze przenośne krioaplikatory i w 1978 roku pierwszą w świecie komorę kriogeniczną.

W leczeniach miejscowych konkretną część ciała schładza się do temperatury -185º, w całościowych, czyli za pomocą kriosauny lub kriokomory do -100/160º.Krioterapię stosuje się na wszystkich trzech etapach ochrony zdrowia: w profilaktyce, leczeniui rehabilitacji.

Leczenie przy użyciu niskich temperatur może mieć charakter destrukcyjny lub stymulujący. W 1961 r. ciekły azot został użyty do operacji, co dało początek kriochirurgii.

Na początku lat 80-tych XX wieku japoński reumatolog Toschima Yamauchi zastosował niską temperaturę w celu oziębienia chorej okolicy ciała. Z uwagi na bodźcowe działanie niskiej temperatury na organizm człowieka, przyjęto dla tego rodzaju zabiegów nazwę kriostymulacja.

Kriostymulacja może mieć charakter terapii miejscowej, obejmującej jedną lub kilka okolic ciała, bądź też terapii ogólnoustrojowej.

W kriostymulacji miejscowej (lokalnej, częściowej) stosuje się urządzenia, które zmieniają ciekły azot w kriogent gazowy - parę azotową o temperaturze wrzenia –195,8°C, której strumień za pomocą krioaplikatora kierowany jest bezpośrednio na schładzaną okolicę ciała pacjenta. Optymalizacja zabiegu możliwa jest poprzez zmianę odległości krioaplikatora od ciała pacjenta, szybkości przemieszczania krioaplikatora oraz czasu trwania zabiegu. Dobór odpowiedniej techniki zabiegu zależy od schorzenia, stanu ogólnego i miejscowego chorego oraz okolicy ciała poddawanej ekspozycji.
Kriostymulację ogólnoustrojową prowadzi się w tzw. kriokomorach. Jest to zamknięta kabina, która schładzana jest ciekłym azotem. Korzystający z zabiegu wchodzą do kriokomory poprzez pomieszczenie przejściowe. W komorze głównej przebywają około 2 minut. W tak krótkim czasie następuje znaczne obniżenie temperatury powierzchni ciała. Temperatura ciała zostaje obniżona w różnym stopniu, zależnie od okolicy ciała i odległości jej od podłogi kriokomory, gdzie panuje najniższa temperatura. Zaletą kriokomory jest to, że cała powierzchnia ciała w stosunkowo krótkim czasie zostaje oziębiona.

W profilaktyce zdrowotnej kriostymulację można stosować w spowalnianiu procesów starzenia się, w zapobieganiu osteoporozie oraz w odnowie biologicznej. Leczenie zimnem stosuje się przede wszystkim w reumatologii, ortopedii, neurologii, w leczeniu oparzeń, zapaleniu żył i żylaków.

Oprócz głównych gałęzi medycyny, krioterapia stosowana jest w celu uśmierzenia bólu, obniżenia napięcia mięśni, zmniejszenia obrzęków, skrócenia czasu leczenia kontuzji oraz złagodzenia stanów poparzeniowych.

W leczeniu doraźnym kriostymulacja ma zastosowanie w zwichnięciach i skręceniach urazowych stawów, uszkodzeniach łękotki, naderwaniach ścięgien i mięśni, krwiakach itp. W ortopedii kriostymulacja ma zastosowanie w leczeniu i rehabilitacji stanów po złamaniach kości, w zespole Sudecka, kręczu karku, chondromalacji rzepki, bólach mięśni i ścięgien. Kriostymulację stosuje się w leczeniu i rehabilitacji chorób reumatycznych i jest ona bardzo ważnym elementem tego leczenia. Obejmuje: reumatoidalne zapalenie stawów, młodzieńcze przewlekłe zapalenie stawów, reaktywne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, choroby zwyrodnieniowe: koksartrozę, gonartrozę, spondyloartrozę, zespoły bolesnego barku, entezopatie, zespół fibromialgii, dnę stawową.

Specjalne aparaty z ciekłym azotem służą chirurgom i dermatologom do przeprowadzania bezkrwawych operacji. Metoda ta polecana jest również osobom łatwo zapadającym na różnego rodzaju infekcje, sportowcom, osobom cierpiącym na otyłość i cellulit. Poza tym krioterapia poprawia samopoczucie, działa relaksująco, dodaje siły i witalności.

Krioterapia ogólnoustrojowa stała się metodą stosowaną w leczeniu fizycznych urazów sportowych i metodą odnowy biologicznej, z którą łączy się osiąganie wyników w sporcie i pracy zawodowej.

Przy krioterapii ogólnej pierwszy seans trwa jedynie minutę, każdy następny 3. Niezbędna jest również wcześniejsza aklimatyzacja w przedsionku, gdzie temperatura nie przekracza -50° C. Osoba podczas zabiegu ubrana jest jedynie w kostium kąpielowy, rękawiczki, nauszniki, skarpetki i chodaki. Konieczna jest również maska chroniąca twarz. Aby zabieg przyniósł pożądany efekt, po skończonym seansie następuje kinezyterapia, czyli zestaw ćwiczeń wykonywany pod kierunkiem fizjoterapeuty przez około 20-30 minut.

Ekstremalnie niska temperatura wpływa stymulująco na wydzielanie endorfin, które działając na nocyceptory, powodują zmniejszenie lub zahamowanie odczucia bólu. Dodatkowo nocyceptory I typu leżące powierzchownie, a reagujące na ciepło są neutralizowane bezpośrednio zimnem. Stosunkowo niedawno odkryto połączenia między nocyceptorami skóry, a tkanką łączną stawów oraz również między nocyceptorami skóry a ścięgnami mięśni. Fakt ten uzasadnia przeciwbólowe zastosowanie kriostymulacji w bólach mięśni i ich przyczepów. Wpływając drogą kriostymulacji na nocyceptory i ich dośrodkowe doprowadzenia można osiągnąć wyhamowanie gamma-moto neuronów, a zatem obniżenie napięcia mięśni w ich patologicznym skurczu.

Stymulacja przepływu krwi w naczyniach krwionośnych pod wpływem kriostymulacji powoduje początkowe zwężenie, a następnie znaczne rozszerzenie ich przekroju, co prowadzi do endogennego (wewnętrznego) ocieplenia okolicy ciała poddanej schładzaniu. Daje to lepsze odżywienie, dotlenienie oraz zwiększoną przemianę materii w tkankach patologicznie zmienionych.

Kriostymulacja w Polsce ma już swoją blisko dwudziestoletnią historię. Pierwsze eksperymentalne zabiegi zostały wykonane we Wrocławiu na prototypowych aparatach firmy Kriopan Wrocław. Kontynuatorką firmy Kriopan jest wrocławska firma Kriosytem, która produkuje jedne z najnowocześniejszych urządzeń kriogenicznych na świecie. W Polsce działa obecnie kilkaset ośrodków kriostymulacji miejscowej oraz kilka kriokomór.

Metoda ta zyskuje coraz większą popularność ze względu na dużą skuteczność w zwalczaniu wielu dolegliwości, na które dotychczas nie było innego sposobu. Jednak zbyt wysoki koszt urządzeń, jak i samych zabiegów jest przyczyną niewielkiego rozpowszechnienia. 

Zabiegi te oferują m.in. szpital w Kamiennej Górze, AWF we Wrocławiu, Warszawski Instytut Reumatologii, Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale oraz Klinika Zdrowia i Urody "Villa Park" w Ciechocinku.


sobota, 2 kwietnia 2016

Znaczenie aktywności fizycznej w życiu współczesnego człowieka


„Ruch jest w stanie zastapić prawie każdy lek,ale wszystkie leki razem wzięte nie zastapią ruchu" Wojciech Oczko


Czy nie brakuje Ci ruchu? Czy naprawdę trzeba ćwiczyć?

„Aby utrzymać formę, ćwicz dwa razy w tygodniu. Ćwicz codziennie przez 30 minut. Jeśli chcesz uniknąć raka, nie pij alkoholu. Pij alkohol, aby zmniejszyć ryzyko zapadnięcia na chorobę serca…"

Czy nie czujemy się czasem przytłoczeni tymi wszystkimi dobrymi radami? Dziś gazety mówią jedno, a w następnym tygodniu już coś kompletnie innego. (…) Dlaczego naukowcy nie mogą się wreszcie dogadać?

Dlaczego kawa w jednym tygodniu jest szkodliwa, a w drugim nie?"

Specjaliści często mają odmienne zdania na temat odżywiania i dbałości o sprawność fizyczną. Wiele osób gubi się w natłoku różnych zakazów i nakazów. Wydaje się jednak, że nikt nie kwestionuje zalet umiarkowanego wysiłku fizycznego: jeśli chcemy być zdrowsi, musimy regularnie zażywać ruchu!
Brak ruchu to w naszych czasach poważny problem, zwłaszcza w krajach uprzemysłowionych. 

Dawniej ludzie zazwyczaj ciężko pracowali fizycznie – zajmowali się na przykład rolnictwem, łowiectwem czy budownictwem. Żeby się utrzymać, nierzadko musieli pracować ponad siły, co oczywiście odbijało się niekorzystnie na długości życia.

W starożytnej Grecji i Rzymie przeciętna długość życia wynosiła 28 lat. Natomiast pod koniec XX wieku przewidywana długość życia w krajach rozwiniętych wynosiła około 74 lata.


Oceń stan swojego zdrowia - ćwiczenia/aktywność